piątek, 15 marca 2013

BB Cream od Nivea

Witam.
więc komputer mi się popsuł, złośliwość rzeczy martwych, dlatego ostatnio w ogóle mnie tutaj nie było :(
Przez co mam ostatnio zaległości w pisaniu pracy dyplomowej :( Muszę się za to zabrać, bo będzie ciężko...
Myślałam ostatnio nad zakupem jakiegoś kremiku BB. Chętnie przydało by mi się takie coś na wiosenne wyjścia. Byłam ostatnio w Rossmannie i moim oczom ukazał się nowy Skarb z małym giftem w środku. Zaglądam, a tam 2 próbeczki BB Cream od Nivea. Jedna jest przeznaczona dla cery jasnej, druga - śniadej.



  Oczywiście postanowiłam od razu wypróbować, a następnie ewentualnie kupić krem. Producent obiecuje, że krem:
- wyrównuje koloryt skóry i zmniejsza widoczność porów
- tuszuje niedoskonałości np. cienie pod oczami,
- rozświetla cerę,
- szybko się wchłania i nawilża,
- dzięki SPF 10 chroni przed przedwczesnym starzeniem się.


Spodziewałam się fajnego kremu z dodatkiem podkładu, który będzie fajnie się rozprowadzał, będzie lekki i nie widoczny. W tymczasem.. Rozprowadziłam kremik kropkowo i do dzieła. "Krem" rozprowadza się okropnie, tempo. Po chwili nawet nie mogłam go rozetrzeć, poprawić..nic....W ogóle nie wyrównuje kolorytu, pokazują się plamy i oczywiście podkreślił wszystkie moje suche skórki. Cieni pod oczami również nie zatuszował, skóry nie nawilżył. Jestem zawiedziona. Jedyne co to ładnie pachniał.. zrobił nadzieję i tyle...




A Wy próbowałyście go??  Może znacie jakiś lepszy krem BB??




Pozdrawiam
bye 
Bleksi

poniedziałek, 25 lutego 2013

Płyn micelarny od Tołpy :)

Witam,
dość błogiego lenistwa i czas się zabrać za siebie i za swoje otoczenie.. Mam nadzieje, że to już ostatni tej zimy bo mam jej serdecznie dość. No co ile można oczekiwać na słońce, ciepełko, dłuższe dni :)))
Dzisiaj o płynie micelarnym Dermo Face od Tołpy.Płyn przeznaczony do mycia twarzy i oczu. Chociaż ja omijam okolice oczu. Płyn hipoalergiczny, przeznaczony dla skóry wrażliwej i bardzo wrażliwej.




Od producenta:

Dziubek opakowania jest dla mnie bardzo wygodny, nie wycieka, a ilość produktu jaka wycieka jest dla mnie idealna :) 



Płyn micelarny od Tołpy bardzo mi przypadł do gustu. Moja wrażliwa skóra w zupełności go zaakceptowała. Nie ma żadnego pieczenia, czerwonych plam, wyprysków. Do tego jest wydajny, mam do ponad miesiąc i jest go jeszcze ponad połowa. Polecam i na pewno kupię ponownie! :))
Od tygodnia ćwiczę z Ewką. Mam nadzieję, że wytrzymam. Trzymajcie kciuki!!!


bye
Bleksi

czwartek, 14 lutego 2013

Walentynki :)

Witam,
jakoś nigdy nie przepadałam za walentynkami, ale skoro już są... :) zawsze z TŻ zamiast robić sobie jakieś prezenty to wychodziliśmy do kina albo robiliśmy kolację. Dzisiaj postanowiłam upiec mu torcika w kształcie serduszka :)
Biszkopt upiekłam z przepisu Aleex



Następnie przecięłam go w połowie 


Ubiłam 0,5l śmietany 30% z 3 łyżeczkami cukru i fixem :) wyłożyłam na jedną połówkę na to ułożyłam jagody ze słoika i przykryłam drugą połówką :) Maliny też są pysznee :))



Kolejno rozpuściłam 1/2 kostkę masła, dodałam szklankę cukru pudru i 3-4 łyżki ciemnego kakaa :)
Gdy wystygło polalam torcik i udekorowałam słodkimi kuleczkami :D

Tadaaam :D


życzę Wam dużo miłości i zrozumienia! 
bye
Bleksi

poniedziałek, 11 lutego 2013

Exciting safari od Sephory

Witam,
w końcu jestem po sesji.. wszystko zaliczone, więc można się teraz trochę poobijać.. :D
Oczywiście muszę się teraz wybrać na jakieś zakupy, muszę się jakoś nagrodzić :P 
Oczywiście obiecałam sobie ze będę więcej ćwiczyć w tym roku, ale jak zawsze nie mogę się zebrać więc może pisanie o tym tutaj mnie do tego zmotywuje!!! Jestem za to bardzo zła na siebie :(

Dzisiaj chciałam Wam przedstawić cień do powiek od Sephory - Exciting safari nr, 49 :)
 
 

Bardzo polubiłam ten cień od czasu zakupu. Często malując kreski eyeliner`em mam pod nimi cień, wtedy kreska lepiej się prezentuje i dłużej się utrzymuje :)) Cień jest złotawo - piaskowy :) Takie prawdziwe safari :) Nie osypuje się, używam go dość często, a ubyło go tylko minimalnie :)) Co jest jego wadą... że się trochę roluje... no wiadomo, że nie od razu. Ale w pracy po 6 - 10h zaczyna się rolować..Chociaż myślę, że nie ma cieni, które by się nie rolowały po tylu godzinach co? ;>


 


Ostatnio zaobserwowałam promocje w biedronce! :)) Kupiłam sobie odżywkę do rzęs od Eveline. I odżywkę do paznokci 6w1 od Eveline, o niej powiedziała mi koleżanka z pracy. Prawdopodobnie lakier dłużej się utrzymuje na płytce... hmm..sprawdzę:))


Pozdrawiam 
bye 
Bleksi

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Eliksir od Wibo

Witam,
 dzisiaj pokaże Wam moje ostatnie odkrycie. Byłam na zakupach, bo tusz się skończył.. Kupiłam Colossal Volum Express od Maybelline - zobaczymy jak się sprawdzi ;) No i trafiłam na długo wyszukiwaną pomadkę od Wibo - Eliksir nr 05. Jak szukałam to nigdy nie było 05...




 Rzadko używam kolorowych pomadek zwłaszcza zimą. Raczej stosuje pomadki ochronne, a ostatnio przerzuciłam się na masełko ;)) Oczywiście najpierw smaruje usta masełkiem, a następnie tą pomadką. Chociaż myślę, że pomadka wystarczająco nawilża i po zimie pewnie będę używać jej samej ;) Kolor jest super taki delikatny coś w sam raz dla mnie i moich małych usteczek ;) 





Pozdrawiam
bye 
Bleksi

piątek, 11 stycznia 2013

o masełku :)

Witam,
Wybrałam się ostatnio do SuperPharmu w poszukiwaniu jakiegoś płynu micelarnego.
 Wpadłam na  Płyn micelarny do mycia twarzy o uczy od Tołpa. Miałam kiedyś maseczkę do włosów z tej firmy i była super, niestety nie mogę jej nigdzie znaleźć :( oraz masełko do ust od Nivea.Wzięłam wanilię & macadamia :) kosztowało około 11 zł
Moje odczucia: Masełko pięknie pachnie, fajnie się rozprowadza i ma dobrą konsystencję. Nawet opakowanie mi nie przeszkadza. Nie klei się idługo daję uczucie nawilżenia. Chociaż kiedyś było zupełnie inaczej unikałam takich kosmetyków do ust. Dobrze nawilża widzę po zniknięciu suchych skórek z ust, z którymi zawsze miałam problem i moje usta nie prezentowały się "zdrowo." 


Pozdrawiam 

bye
Bleksi

środa, 2 stycznia 2013

o dobrej książce..

Witam,
Mam trochę postanowień na 2013 rok, nie będę was nimi zanudzać:P Jednym z nich jest czytanie większej ilości książek ;) Ostatnio to zaniedbałam niestety :(
Wpadła mi jakiś czas temu w empiku książka Mark Seal "Dziwny przypadek Rockefellera." Książka opowiada historię najsłynniejszego oszusta.



 "Przez trzydzieści lat udawał kuzyna angielskiej królowej i spadkobiercę rodu Rockefellerów. Przez piętnaście lat jego żona nie wiedziała, kim jest jej najbliższy człowiek." 



Kilka zdjęć ze środka książki :))




Polecam i zachęcam do czytania :))

Pozdrawiam
bye 
Bleksi